niedziela, 1 lutego 2015

Złoto nie jest takie złe :)

Kolor złoty zdecydowanie kojarzy się źle. Nowobogacko. Na propozycję złotej ramy do obrazu raczej słyszę nie. Lustro w złotej ramie już prędzej moglibyśmy zaakceptować. Ale takie elementy wystroju jak złote lampy, armatura czy uchwyty zupełnie nie budzą entuzjazmu.
Co więcej wydaje nam się często, że wprowadzając jeden kolor dodatków (na przykład szczotkowaną stal na klamkach) musimy się trzymać raz wybranej kolorystyki i stylistyki. Dlatego może tak ciężko zaakceptować złoto. Bo rzeczywiście, jeżeli wszystkie dodatki miałyby być złote to zrobimy sobie Wersal. Ale właśnie chodzi o to, żeby takich złotych elementów było tylko kilka.

Po co złoto? Bo jest ładne, ciepłe, eleganckie, dodaje szyku i klasy choćby najprostszemu wnętrzu. Spróbujcie. Kupcie coś w kolorze złota, najlepiej starego złota i zobaczcie jak wpłynęło na klimat mieszkania czy domu.

Złoto ma różne kolory. Mi najbardziej podoba się stare złoto trochę pokryte patyną, może to być jak najbardziej mosiądz. Nie błyszczy wtedy aż tak bardzo i nie wybija się na pierwszy plan. 

Mimo, że bardzo podoba mi się obecnie modna miedź to raczej jest przejściową modą. Żółte złoto natomiast zawsze będzie klasyczne i ponadczasowe.


 [1, 2]
  

Złota rama dużego lustra może być jedynym akcentem w kolorze złota we wnętrzu. Zupełnie nie przeszkadza fakt, że pozostałe elementy są srebrne. O takim dokładnie jednym akcencie mówię (a właściwie chyba bardziej piszę ;) ).


  [1, 2]


Obrazy w złotych ramach to najprostszy sposób żeby dodać trochę koloru we wnętrzu.  Zobaczcie jak bardzo złota rama rozświetla i ożywia wnętrze.


  [1, 2]


 Chociażby tylko jedna rama w całym pomieszczeniu miała być złota...


 [1]


Już nie mówiąc o stolikach w kolorze złota, które uwielbiam (chyba najczęściej robione są z mosiądzu).


 [1, 2]


Złote uchwyty w kuchni to propozycja dla odważnych. Najpiękniej złoto moim zdaniem zestawia się z szarym. Ma wtedy największą klasę. W takim wnętrzu jednak złoto trzeba by gdzieś jeszcze powtórzyć. Same złote uchwyty jako jedyny złoty element raczej nie wyglądałyby dobrze. 


 [1, 2]


Pomyślcie. Może złoto nie jest takie złe? :)

Pozdrawiam Was z końcem weekendu i życzę szybkiego tygodnia! Aby do piątku... :)




13 komentarzy:

  1. Złoto - jak najbardziej. Jest niezwykle stylowe, ale niestety ma złą opinię luksusu dla nowobogackich. Tymczasem to naprawdę piękny kolor, wnoszący do wnętrza szlachetność i wyrafinowanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię złoto w prostych formach, zresztą złote dodatki w nowoczesnych wnętrzach wyglądają naprawdę świetnie i raczej nie ma ryzyka efektu "na bogato". Złoty wygląda dobrze w połączeniu z białym, szarym, granatem czy czarnym,ale też np. pastelami. Wybór innych kolorów wymaga ostrożności i ogromnego wyczucia - to tak zwana "wyższa szkoła jazdy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jak już się to zrobi umiejętnie to jest efekt "wow" :)

      Usuń
  3. Pewnie, że nie takie złe! Uwielbiam złoto we wnętrzu, ale wiadomo-co za dużo to nie zdrowo, więc stosuję z umiarem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne inspiracje! Uwielbiam złoto! Zwłaszcza jako dodatek dekoracyjny :)


    Pozdrawiam i zapraszam: www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Ewelina :) Witaj u nas na blogu :) Pozdrawiam Cię gorąco, zwłaszcza, że mieszkasz w Belgii ... mojej największej obsesji wnętrzarskiej ;)

      Usuń
  5. Złoto faktycznie źle nam się kojarzy, kiedyś nawet go nie lubiłam, ale na szczęście gusta się zmieniają :) Teraz chętnie widzę je u siebie - mam starą ramę w kolorze złota, zamierzam wykorzystać ją i umieścić w niej lustro. Zawiśnie w centralnym miejscu holu - wśród wielu dodatków chromowanych i niklowanych, najprawdopodobniej na szarym tle. Co do miedzi mam podobne odczucia - jest piękna, zwraca na siebie uwagę, supermodna, ale jakoś nie mam przekonania, że zostanie z nami na dłużej :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie wiedzieć, że ktoś myśli podobnie :) Dziękuję Kasia :)

      Usuń
  6. Oj tak, uwielbiam złoto we wnętrzu :) Zawsze lubiłam,ale wszędzie tylko srebro i chrom i jak większość- poddałam się tej modzie. Jakiś czas temu przyszło opamiętanie, że nie muszę płynąć z prądem i urządzać domu jak wszyscy. To mój dom i mam prawo, a nawet obowiązek mieszkać tak jak chcę, dlatego złoto zamieszkało w moim domu. Teraz jest w każdym pomieszczeniu. U mnie to przeważnie przedmioty z mosiądzu zdobyte na targu staroci i własnoręcznie wypolerowane, wypieszczone. Świetnie współgrają z chromem i srebrem, ocieplają i wyróżniają mój dom od innych.
    Miedź jest piękna, ale jak dla mnie zbyt pomarańczowa, jakoś ostatnio nie lubię tego koloru. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam takie rzeczy z targu staroci! Dają domowi duszę. Takie właśnie są najlepsze. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  7. Złoto w aranżacjach kojarzy mi się z egzotyką, klimatami orientalnymi, kolonialnymi. Dokładnie o taki styl mi chodzi: https://www.mozaikowe.pl/ceramika-dekoracyjna/45-beben-zloty-kola.html, https://www.mozaikowe.pl/ceramika-dekoracyjna/32-slon-zloty.html, do tego fioletowe ściany, rattan... ech, rozmarzyłam się :)

    OdpowiedzUsuń